Sztokholm widziany z góry

Spacerując po turystycznych dzielnicach Sztokholmu, nie da się nie zauważyć sporej platformy "wystającej" z budynku naprzeciwko stacji metra Slussen. Większa część platformy zajęta jest przez restaurację Gondolen, ale ponad nią znajduje się wolna przestrzeń do spacerowania i oglądania z góry całego centrum miasta.

Wchodząc po schodach od tyłu, zobaczy się niewielką bramę ze słowem "Katarinahissen". Niestety, jak można zobaczyć na pierwszym zdjęciu, Winda Katarina jest otoczona rusztowaniami i nie działa już od 2010 r., kiedy musiała zostać zamknięta z przyczyn bezpieczeństwa. Przy wejściu znajduje się informacja mówiąca "Mamy nadzieję, że Winda Katarina będzie dostępna w przyszłości".

Jakkolwiek platforma nie jest wysoka, rozciąga się z niej miły dla oka widok na Gamla Stan, Ratusz Miejski i całą główną turystyczną okolicę. Niestety, pogodzie daleko było do ideału (choć i tak było znacznie lepiej od tego, czego można oczekiwać po połowie lutego ;) ), więc zdjęcia wyglądają tak szaro... Ale jakoś jestem pewna, że i tak będę jeszcze wchodzić na górę nieraz przy lepszych warunkach, z każdym, kto mnie będzie odwiedzał ;).

Patrząc z platformy na prawo, można zobaczyć wyspę Djurgården wraz z promami kursującymi pomiędzy nią a Slussen.

Robiło się coraz chłodniej, więc zdecydowaliśmy się opuścić ten punkt widokowy i pospacerować trochę po niewielkich uliczkach wokół Slussen. Centrum Sztokholmu jest na swój sposób magiczne :).

A kiedy nadszedł czas, by poszukać miejsca, gdzie można by usiąść i się rozgrzać, weszliśmy do małej kawiarni. Jako że podczas szwedzkiego Tłustego Wtorku (Fettisdagen) nie mogłam nawet pomyśleć o zjedzeniu czegokolwiek słodkiego przez problemy z zębem, to teraz w końcu mogłam spróbować semli - tradycyjnego ciastka z kremem jedzonego tego dnia. Wystarczająco miękkie, bym mogła spróbować i na szczęście nie tak słodkie jak na to wygląda ;).