Biorąc pod uwagę, że wychodzenie z domu wciąż nie jest najlepszym pomysłem, przeglądam sobie zdjęcia z różnych wycieczek po Szwecji i zastanawiam się, czym by się tutaj podzielić ;). Wybór na dzisiaj to Landskrona - małe miasteczko w południowej Szwecji z pobliską wyspą Ven. Idealne miejsce na jednodniową wycieczkę, gdy podróżuje się po Skanii.
W głównej części miasta znajduje się dziewiętnastowieczny ratusz. Jakkolwiek budynek sam w sobie nie jest jakoś wyjątkowy, na placu przed nim odbywa się targ, gdzie można kupić właściwie wszystko w naprawdę przyzwoitych cenach :).
Prawie z każdego punktu w mieście można zobaczyć wieżę z czerwonych cegieł, wyglądającą jak część jakiegoś niewielkiego zamku. To stara wieża ciśnień, zbudowana przez Fredrika Sundberga na początku XX wieku. Zdecydowanie to jedna z najciekawszych budowli w tym małym miasteczku.
Landskrona to bardzo zielone miasto. Jakkolwiek nie ma tam zbyt wielu atrakcji turystycznych, ale zdecydowanie przy ładnej pogodzie można pospacerować lub po prostu usiąść w parku i odpocząć.
Stara wieża ciśnień nie jest już używana, od lat siedemdziesiątych jej rolę pełni nowa, której kształt został zainspirowany statkiem UFO...
Najpopularniejszym miejscem w Landskronie jest miejscowa forteca: Citadel. Fortyfikacje wybudowano w XVI w. i były raz szwedzkie, raz duńskie, jako że cały ten obszar przechodził z rąk do rąk w efekcie walk pomiędzy krajami. Po kilkuset latach wojskowego użytkowania zamku, od XIX wieku pełnił on funkcję kobiecego więzienia, a obecnie w środku znajduje się muzeum.
Z wybrzeża Landskrony kursują regularne promy na pobliską wyspę Ven. Rejs trwa ok. pół godziny, a przy dobrej pogodzie można wyjść na pokład i robić zdjęcia... znosząc naprawdę masakryczny wiatr ;).
Prom szybko dobił do brzegu wyspy, na którym warto spędzić chociaż z godzinę, po prostu spacerując i robiąc zdjęcia. Okolica jest po prostu piękna - idealny przykład szwedzkiego wybrzeża znanego z różnych turystycznych zdjęć ;).
Ven to bardzo mała wyspa, jednakże znajduje się na niej zorganizowana sieć rowerów do wypożyczenia. Ale jeśli macie trochę więcej czasu, polecam się jednak przespacerować, powoli odkrywając okolicę.
Cała wyspa stanowi rezerwat przyrody, pełen zielonych obszarów i pięknych plaż (jakkolwiek tych ostatnich sama nie zauważyłam :P). W sezonie letnim na Ven organizuje się wiele wydarzeń, mających przyciągnąć turystów.
W wielu miejscach na wyspie można zobaczyć tablice z nazwami planet. Ten "Planetarny Spacer" upamiętnia duńskiego astronoma, Tycho Brahe'a, który mieszkał na Ven pod koniec XVI w. i wybudował tam dwa obserwatoria.
Zwiedzanie obserwatorium Brahe'a to jedna z największych atrakcji na wyspie. Znajduje się tam też muzeum poświęcone astronomowi, utworzone w byłym kościele p.w. Wszystkich Świętych. Na pewno zatrzymacie się tam na dłużej, aż zdacie sobie sprawę, że już chyba czas najwyższy wracać na prom do Landskrony ;).
2 Komentarze
Ach, te bordowe, szwedzkie domki to moja miłość. :) Miasteczko wydaje się przyjazne, tak jak napisałaś, na jednodniowy wypad w sam raz. :)
OdpowiedzUsuńFakt, te domki tworzą klimat :D
Usuń