Więc skoro już podpisałam umowę o pracę, mogłam się zabrać za organizowanie wszystkich dokumentów. Oczywiście z pomocą AIESECa :). O 12 spotkałam się z Tau i poszliśmy do Skatteverket (Urzędu Podatkowego) po mój numer personalny i do banku, by utworzyć mi konto.
W Urzędzie Podatkowym wzięłam formularz do wypełnienia, co zajęło mi niewiele czasu, jako że jestem obywatelką UE, mającą już pracę w Szwecji i przyjeżdżającą bez rodziny. Wzięłam numerek w kolejce, ale skoro przede mną było jeszcze 16 osób i na pewno posiedziałabym tam jeszcze trochę, poszliśmy do banku w okolicy. Skoro nie mam jeszcze numeru personalnego, nie mogłam założyć normalnego konta. Więc dostałam proste konto bez dostępu internetowego, bez karty Visa, zwykłe konto bez żadnych dodatków czy przywilejów - z informacją, że zostanie ono zmienione na normalne, kiedy przyjdę ze szwedzkim dowodem. Co zajmie mi trochę czasu, bo będę mogła o niego aplikować dopiero, gdy już dostanę numer personalny i zapłacę za dokument, oczywiście.
Kiedy wróciliśmy do Skatteverket, zostały już tylko 4 osoby przede mną. Po kilku minutach nadeszła moja kolej, więc podeszłam z dowodem, umową o pracę i wypełnionym formularzem. Pani w urzędzie skserowała wszystkie dokumenty, wzięła formularz i powiedziała, że decyzję wyślą wkrótce na mój nowy adres. I wtedy będę mogła złożyć wniosek o szwedzki dowód :).
0 Komentarze