Advertisement

Main Ad

Sztuka w sztokholmskim metrze - linia T17

Jak już pewnie zauważyliście, od czasu do czasu przedstawiam tu zdjęcia sztokholmskiego metra, często nazywanego "najdłuższą galerią sztuki na świecie". W moich poprzednich postach mogliście znaleźć opisy czerwonej linii (13) oraz niebieskiej linii (11). Więc teraz nadszedł czas na jedną z zielonych linii. O czym warto jednak najpierw wspomnieć, wszystkie trzy zielone linie mają tę samą trasę pomiędzy stacjami Alvik i Gullmarsplan, co obejmuje łącznie aż 14 stacji (całą mapę można zobaczyć tutaj). W tym poście chciałabym zaprezentować sztukę na stacjach linii T17, która biegnie od Åkeshov po Skarpnäck.

BROMMAPLAN

Biorąc pod uwagę, że większość ze stacji zielonej linii została wybudowana na powierzchni, a nie pod ziemią, możliwości udekorowania ich były nieco ograniczone. Dlatego też nie o wszystkich warto wspomnieć i tutaj wybrałam te ciekawsze. Na powyższych zdjęciach można zobaczyć drugą stację na tej linii: Brommaplan. Według informacji znalezionych w internecie, na stacji też można znaleźć kompozycje związane z lotnictwem. Nie widziałam ich, spacerując, ale z drugiej strony nie miałam też zbyt dużo czasu na dokładne poszukiwania.

ABRAHAMSBERG

Kolejna stacja to Abrahamsberg, której zdjęcie zrobiłam prosto z pociągu, bez wysiadania na stację, jako że wydawała mi się ona prosta i szara. Bazując na tym, co znalazłam online, ściany wyłożone szarymi płytkami stanowią główną ozdobę Abrahamsberg.

STORA MOSSEN

Właściwie to proste wzory na wyłożonych płytkami ścianach wydają się być najpopularniejszą dekoracją na stacjach zielonej linii. Na Stora Mossen tunel dla pieszych oraz schody były głównym ozdobionym obszarem.

KRISTINEBERG

Pominę tutaj stację Alvik, o której napiszę w poście poświęconym linii T18. Jadąc dalej zieloną linią, docieramy na wyspę Kungsholmen, na której pierwszą stacją od tej strony jest Kristineberg. Miła odmiana po oglądaniu tylko ścian pokrytych płytkami... ;) Główną sztuką na stacji Kristineberg is rzeźba autorstwa Cariny Wallert, zatytułowana "Podróżny ze zwierzęciem".

THORILDSPLAN

Cóż, i znów wracamy do ścian pokrytych płytkami, ale tym razem nie przeszkadza mi to ani trochę, bo Thorildsplan jest zdecydowanie jedną z moich ulubionych stacji metra w Sztokholmie. Lars Arrhenius, autor tych dekoracji, znacząco inspirował się grami komputerowymi i w efekcie mamy stację pełną kolorów i ciekawych wzorów.
Wystarczająco ciekawa, by zrobić sobie sesję zdjęciową na stacji metra ;).

FRIDHEMSPLAN

Fridhemsplan to stacja, na której krzyżują się niebieskie i zielone linie. Jak wygląda z perspektywy linii niebieskiej, pisałam już tutaj. Dziś przedstawiam trochę zdjęć z hali wejściowej na stację (od strony Fleminggatan / S:t Eriksgatan). Według informacji ze strony SL, dekoracje w hali są darem portugalskiego Metropolitano de Lisboa.

ODENPLAN

Omijając na razie stację St. Eriksplan (służy ona też innym zielonym liniom, więc może być opisana przy jednej z nich), docieramy do Odenplan i jego dekoracji... których nie ogarniam :P. Opierając się na informacjach od SL, wystawy tutaj przedstawiają "prace studentów z różnych szkół sztuki i designu w Szwecji" - może to dlatego, bo jakoś nigdy nie rozumiałam sztuki współczesnej ;). Wystawy na Odenplan wydają się być czasowe.

HÖTORGET

Hötorget (następująca zaraz po Rådmansgatan) ma bardzo widoczne dekoracje, jakkolwiek niezbyt mi się one podobają. Cały sufit na stacji jest pokryty paskami białych neonów, zaprojektowanych przez Guna Gordillo.

GAMLA STAN

Następnie zielone linie krzyżują się z pozostałymi na T-Centralen, ale opisywałam już tę stację. Teraz po prostu polecam zajrzeć tutaj i tutaj. Po T-Centralen zielone linie lecą równolegle z czerwonymi, a następną stacją jest Gamla Stan. Można na niej zobaczyć mozaiki na podłodze oraz ciekawe wzory na wyłożonych płytkami ścianach, wszystko zaprojektowane przez Görana Dahla.

SLUSSEN

Następna stacja, również współdzielona przez zielone i czerwone linie, to Slussen. Dziś chciałabym zaprezentować tylko część sztuki z tej stacji: kolorowe, żelazne przesłony, które oddzielają perony. Zostały one zaprojektowane w 1964 r. przez Astona Forsberga.

MEDBORGARPLATSEN

Potem linie się rozdzielają i jadąc dalej zieloną, dotrzemy do stacji Medborgarplatsen. Wygląda ona bardzo prosto, ale nie da się nie zwrócić uwagi na kolorowe filary i ściany pokryte płytkami, które stanowią główną dekorację tej stacji.

SKANSTULL

Po kolorowych filarach na Medborgarplatsen, napotykamy teraz jednolite, białe na stacji Skanstull. Jak czytam, w hali biletowej znajdują się również czasowe wystawy.

GULLMARSPLAN

Na Gullmarsplan umówiłam się jakiś czas temu z Moniką z bloga Polka w Szwecji. Wybrałyśmy się na trasę, organizowaną przez SL, by zapoznać się ze sztuką w sztokholmskim metrze. Trasy takie są darmowe, jedyne, co trzeba mieć, to ważny bilet SL. Myślę, że Gullmarsplan to ciekawa stacja na początek takiej trasy, ze względu na zarówno kolorowe filary, jak i ciekawe neony na suficie.

BJÖRKHAGEN

Przewodniczka ominęła stacje Skärmarbrink i Hammarbyhöjden, więc pojechaliśmy bezpośrednio do Björkhagen. "Björk" to po szwedzku "brzoza", dlatego też drzewo to stanowi główny motyw dekoracji na tej stacji, co można zobaczyć np. na powyższym zdjęciu, przedstawiającym sztukę nad wejściem.

KÄRRTORP

Kärrtorp to stacja pełna "tajemniczych znaków", nadających jej bardzo kolorowy wygląd. Tablica przy wejściu wyjaśnia je nieco (ale wam nie powiem, w końcu są tajemnicze! ;) ). Cała stacja została zaprojektowana przez Björna Olséna.

BAGARMOSSEN

Przy stacji Bagarmossen metro znów schodzi pod ziemię, ale choć stacja jest spora, sztuka na niej nie robi specjalnej wrażenia. Kompozycje stworzone z kolorowego szkła wyglądają dość prosto, a przewodniczka skupiała się przede wszystkim na marmurowej podłodze.

SKARPNÄCK

Linia T17 kończy się na stacji Skarpnäck, która wydaje się być jedną z najciekawszych na całej linii. 17 granitowych rzeźb, które mogą służyć jako ławki (bardzo zimne ławki) i wyłożona płytkami podłoga wyglądają naprawdę ciekawie :).
Tutaj zwiedzanie zielonej linii dobiega końca - jakkolwiek nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak pozostałe, szczególnie niebieskie, ale jednak trzeba było ją też zobaczyć - w końcu obiecałam sobie odkryć wszystkie stacje metra w Sztokholmie ;).

Prześlij komentarz

0 Komentarze